Czas na zakaz palenia? Naukowcy są za!

Nasi autorzy

Czas na zakaz palenia? Naukowcy są za!

fot. Pixabay fot. Pixabay

 

Kolejne kraje ograniczają palenie zarówno tradycyjnych papierosów, jak i tych elektronicznych. Zdaniem naukowców takie działania mogą uratować tysiące ludzkich istnień i przynieść miliardowe oszczędności.

16 kwietnia brytyjscy prawodawcy poparli jeden z najambitniejszych planów na świecie – stworzenia do 2040 r. pokolenia ludzi „wolnych od dymu tytoniowego”, ludzi, którzy nigdy nie będą mogli legalnie kupić tytoniu. Pomysł ten obecnie ma szansę stać się obowiązującym prawem. Ponadto rządy Wielkiej Brytanii, Australii i Francji ograniczają również palenie e-papierosów. Naukowcy twierdzą, że odważnie postępujące rządy tych krajów stanowią obecnie mniejszość, ale takie środki prawie na pewno zapobiegłyby chorobom, a także uratowałyby życie wielu osób i pozwoliły zaoszczędzić miliardy dolarów na kosztach opieki zdrowotnej.

Brytyjski plan byłby prawdopodobnie „najbardziej wpływową polityką zdrowia publicznego, jaką kiedykolwiek wprowadzono”, twierdzi badacz polityki zdrowotnej Duncan Gillespie z uniwersytetu w Sheffield w Wielkiej Brytanii. Propozycja  wyszła od premiera rządu konserwatystów, Rishiego Sunaka. Rząd ma nadzieję, że ograniczenia dotyczące palenia, oprócz korzyści zdrowotnych dla obywateli, zmniejszą także przedostawanie się toksycznych chemikaliów ze zużytych waporyzatorów e-papierosów do środowiska.

Szkodliwość palenia tytoniu dla zdrowia jest znana od dziesięcioleci – uleganie nałogowi znacznie zwiększa ryzyko chorób, w tym raka, cukrzycy i chorób serca. Zwiększona świadomość tych zagrożeń dla zdrowia doprowadziła w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci do globalnego spadku śmiercionośnego nawyku. „Każdy spadek liczby osób palących oznacza oszczędność pieniędzy i odciąża systemy opieki zdrowotnej”, tłumaczy Alison Commar, zajmująca się w ramach Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Genewie (Szwajcaria) polityką dotyczącą palenia tytoniu. Szacunki WHO mówią, że nałóg tytoniowy kosztuje świat 1,4 biliona dolarów amerykańskich każdego roku – są to koszty leczenia palaczy i straty, jakie ponosi gospodarka z powodu spadku produktywności spowodowanej paleniem. „Każda choroba spowodowana przez palenie niepotrzebnie obciąża system zdrowotny”, twierdzi Commar.

Propozycja rozważana w Wielkiej Brytanii obejmuje zakaz sprzedaży tytoniu osobom urodzonym w 2009 roku lub później, co oznacza, że obecni piętnastolatkowie oraz ich młodsi koledzy nie będą nigdy w stanie legalnie kupić papierosów na terenie swojego kraju. Dodatkowo począwszy od 2027 roku minimalny wiek wymagany do zakupienia papierosów ma co roku rosnąć o rok, co – zdaniem rządu – sprawi, że w 2040 roku zaistnieje pierwsze pokolenie wolne od dymu.

Plan brytyjskiego rządu opiera się na badaniu, którego wyniki opublikowano w grudniu ubiegłego roku. Model ten w wersji pesymistycznej przewiduje, że wprowadzenie planowanych zakazów zmniejszyłoby odsetek osób palących w grupie wiekowej 14-30 lat z 13% w 2023 roku do około 8% w 2030 roku, a w roku 2040 ma być tych osób zaledwie 5%. Z kolei scenariusz optymistyczny zakłada, że jedynie 0,4% osób z tego przedziału wiekowego zacznie palić do 2040 roku. Model mówi także, że zakaz uratowałby dziesiątki tysięcy ludzkich istnień i pozwolił zaoszczędzić 13,7 miliarda dolarów dzięki zwolnieniu systemu opieki zdrowotnej z konieczności leczenia chorób spowodowanych paleniem papierosów.

Rozmaite kraje przyglądają się także paleniu papierosów elektronicznych, które to zjawisko zaczęło się około 2010 roku i dotyczy głównie ludzi młodych. Wiele osób postrzega to jako zdrowszą alternatywę dla tradycyjnego palenia i są na to dowody, jednak szkodliwość samego e-palenia wciąż jest przedmiotem kontrowersji.

„Wyniki nie są zbyt jasne, ale z pewnością wskazują na to, że wapowanie powoduje uszkodzenie płuc i innych narządów”, mówi Carolyn Baglole, która bada choroby płuc w Centrum Zdrowia Uniwersytetu McGill w Montrealu w Kanadzie.

E-papierosy składają się z pojemnika napełnionego cieczą zazwyczaj zawierającą nikotynę, podgrzewacza, który przekształca ciecz w aerozol, i ustnika do inhalowania się parami cieczy, która zazwyczaj zawiera jeszcze dodatki zapachowe. I choć elektroniczne papierosy nie zawierają tytoniu i większości toksyn zawartych w tradycyjnych papierosach, zawarta w nich nikotyna nadal szkodzi: może ona podnosić ciśnienie krwi, zwiększać ryzyko chorób serca i płuc, zakłócać rozwój mózgu u dzieci i młodzieży.

Plan Brytyjczyków w tym względzie obejmuje zakaz sprzedaży jednorazowych papierosów elektronicznych, restrykcje odnośnie smaków płynów nikotynowych oraz ograniczenia w reklamowaniu tego typu produktów. Jak wynika z badań prowadzonych przez organizację Action on Smoking and Health z siedzibą w Londynie, większość młodych ludzi w Wielkiej Brytanii korzysta z jednorazowych e-papierosów, dlatego też papierosy elektroniczne wielokrotnego użytku pozostaną legalne.

Także francuski rząd planuje zakazać jednorazowych e-papierosów w tym roku, co jednogłośnie zatwierdził tamtejszy parlament, a Australijczycy ograniczyli dostęp do e-papierosów poprzez konieczność posiadania recepty od lekarza potwierdzającej, że pacjent potrzebuje tego zamiennika, by wyjść z nałogu tytoniowego.

„Istnieje zgoda co do tego, że palenie e-papierosów niesie ze sobą jedynie ułamek ryzyka, jakie stanowi dla zdrowia długotrwałe palenie tytoniu”, twierdzi psycholog Peter Hajek z Uniwersytetu Królowej Marii w Londynie, który przeprowadził badanie pokazujące, że e-papierosy bezpiecznie pomagają kobietom w ciąży przestać palić.

Ciecze stosowane w e-papierosach zawierają także takie rozpuszczalniki jak glikol propylenowy czy gliceryna. Odpowiednie instytucje wprawdzie dopuściły je do konsumpcji, ale badania przeprowadzone na zwierzętach sugerują, że inhalowanie się nimi może powodować uszkodzenia i stany zapalne oraz choroby serca. „Problem polega na tym, że nie wiemy zbyt wiele na temat tego, co się dzieje, kiedy te rozpuszczalniki są wdychane w postaci aerozolu”, tłumaczy Carolyn Baglole.

„Ponadto wiadomo już, że części składowe e-papierosa mogą uwalniać do podgrzewanego i wdychanego później w postaci aerozolu roztworu metale ciężkie, które mogą powodować choroby oddechowe czy problemy z sercem”, tłumaczy badaczka.

Ostatecznie wydaje się, że naukowcy w przeważającej mierze opowiadają się za rygorystycznymi ograniczeniami dotyczącymi palenia zarówno tradycyjnych, jak i e-papierosów, jednak konieczne są badania, aby ustalić długoterminowe skutki takiej polityki dla zdrowia – mówi Baglole. „Mam nadzieję, że różne rodzaje badań i różne modele zaczną tworzyć pełniejszy obraz”, dodaje. 

Źródło: nature.com, AD

Wolność od nałogów to ważna część pracy nad swoją osobowością. O tym wszystkim, co w tej kwestii istotne, przeczytać można w książkach Białego Kruka:

Dokąd zmierzamy? Wiara, edukacja, tradycja

Dokąd zmierzamy? Wiara, edukacja, tradycja

Adam Bujak, Andrzej Nowak, Jolanta Sosnowska, Leszek Sosnowski, Ryszard Kantor

Niniejsza antologia publicystyki patriotycznej próbuje dać odpowiedź na postawione w tytule pytanie: Dokąd zmierzamy, my jako Polacy? A co za tym idzie – kto nam wyznacza, lub usiłuje wyznaczać, drogę? Jakże często czujemy się zagubieni, zdezorientowani, manipulowani.
Szukamy stałych punktów odniesienia, niezmiennych wartości, na których można by się oprzeć bez obawy, że pobłądzimy.

 

 

W co wierzą katolicy

W co wierzą katolicy

 

Wokół wiary katolickiej narosło ostatnio sporo nieporozumień. Przyczyną tego stanu są przeważnie przekazy medialne, wprowadzające swoich odbiorców w błąd dowolnymi interpretacjami nie tylko nauki Kościoła, ale także Pisma Świętego. Znany amerykański teolog katolicki, wykładowca uniwersytecki, autor kilkudziesięciu poczytnych książek Karl Keating (ur. 1950) objaśnia w tej książce 52 najczęstsze pomyłki związane z rozumieniem wiary katolickiej.

 

 

Dekalog

Dekalog

ks. Waldemar Chrostowski

Dziesięć Bożych Przykazań odmieniło świat, wprowadziło ład w stosunkach między ludźmi i przygotowywało człowieka na przyjście Chrystusa. Zna je niby każdy – ale czy na pewno wszystkie? Czy je rozumie? Jak np. pogodzić polecenie „nie zabijaj” z karą śmierci? Dlaczego jako dzień święty święcimy niedzielę, a nie szabat? Czy przykazań naprawdę jest dziesięć? Pytań wokół Dekalogu wiele.

 

 

Nauczanie wolnego narodu. Wyd. II 2024

Nauczanie wolnego narodu. Wyd. II 2024

Jan Paweł II, Jolanta Sosnowska

Na progu transformacji ustrojowej, podczas pielgrzymki do Ojczyzny w 1991 r., Papież dobitnie zwracał uwagę, że prawdy Dekalogu są fundamentalne, że jedynie za nimi należy podążać, a nie ulegać fascynacji bardzo szkodliwymi nowinkami światopoglądowymi.

 

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.