Kościół na Straży Polskiej Wolności. Tom 1. Korona i Krzyż. Czas Piastów i Jagiellonów

Tak jeszcze nikt nie przedstawiał dziejów i Kościoła, i narodu - nie tylko w Polsce. Seria wydawnicza Białego Kruka KOŚCIÓŁ NA STRAŻY POLSKIEJ WOLNOŚCI to cztery najwyższej jakości edytorskiej i graficznej tomy ukazujące zależność losów Polaków od wiary katolickiej - i odwrotnie. W czasach, które Boga, Krzyż i Kościół starają się zepchnąć na margines życia narodowego, to dzieło jest pierwszym na taką skalę i niepowtarzalnym świadectwem naszej wdzięczności dla polskiego duchowieństwa, tak bardzo potrzebnego nam w czasach liberalizmu i nihilizmu. Seria podzielona została na cztery chronologiczne części; każdy tom jest niezależnym dziełem wybitnego znawcy tematu. Przekaz wzbogaca świetny materiał ilustracyjny.

Jak to się stało, że młode europejskie państwo, powstałe w X wieku na peryferiach średniowiecznego chrześcijaństwa, w XV wieku było już potęgą, mocarstwem? Dlaczego w XV-wiecznym Krakowie żyło tak wielu świętych i błogosławionych? Co sprawiło, że Mieszko I i Bolesław Chrobry stworzyli państwo, które nie tylko przetrwało późniejsze kryzysy, ale stało się też nieodłącznym elementem europejskiego ładu? Na te i wiele innych pytań odpowiada książka prof. Krzysztofa Ożoga. W jednym tomie - pierwszym w bezprecedensowej serii "Kościół na Straży Polskiej Wolności" - autor zmieścił historię Polski od chrztu Mieszka I w 966 r. po śmierć ostatniego z Jagiellonów, Zygmunta Augusta, w 1572 r. Te sześć stuleci to niezwykły czas kształtowania się polskiej duszy w zgodzie z Ewangelią i misją Kościoła katolickiego.

Autor barwnie i z niesłychaną erudycją opisuje nie tylko historie władców, ale i niezwykłych duchownych, których owoce męczeństwa wzmagały siłę polskiego narodu. Opowiada też o niezwykłych kobietach, których modlitwa, poświęcenie i troska umacniały nasz naród, o dawnych uczonych, takich jak mistrz Wincenty (zwany później Kadłubkiem), Paweł Włodkowic czy Stanisław ze Skarbimierza, którzy na co dzień wspierali swą mądrością rządzących, a których dzieła stanowią do dziś fundament europejskiej historii i stosunków międzynarodowych.

Książka, która wiedzie nas przez czasy odległe, jest zaskakująco aktualna. Pokazuje, jak powinno funkcjonować zdrowe państwo. Historia dowodzi, że za każdym razem, gdy władza podnosi rękę na wiarę, jak uczynił to np. Bolesław Szczodry, zabijając św. Stanisława, Polska pogrąża się w kryzysie. Gdy zaś władza odpokutowuje swoje grzechy, jak było w przypadku Kazimierza Wielkiego, to Polska "skazana" jest na wielkość.

Mądrej i barwnej opowieści Krzysztofa Ożoga towarzyszą zdjęcia wybitnego artysty i patrioty, Adama Bujaka, który przywołuje liczne ślady dawnej, wspaniałej Polski.

1. Fundamenty polskiej wolności. Czasy Piastów i Jagiellonów
2. Narodziny monarchii piastowskiej i jej chrystianizacja
3. Oblacja państwa przez Mieszka I Stolicy Apostolskiej
4. Św. Wojciech Sławnikowic, Bolesław Chrobry i Otton III - powstanie gnieźnieńskiej metropolii kościelnej
5. Pięciu Braci Męczenników i początki monastycyzmu w Polsce
6. Umacnianie chrześcijaństwa w polskim społeczeństwie przez Bolesława Chrobrego i Mieszka II
7. Kryzys w dynastii piastowskiej i jego tragiczne skutki dla państwa i Kościoła
8. Zniszczenie centralnej dzielnicy monarchii polskiej przez księcia czeskiego Brzetysława
9. Odbudowa państwa polskiego i struktur Kościoła przez Kazimierza Odnowiciela
10. Odnowienie kościelnej metropolii gnieźnieńskiej za rządów Bolesława Szczodrego
11. Męczeństwo biskupa krakowskiego Stanisława ze Szczepanowa
12. Utrata korony królewskiej i konflikty w dynastii Piastów
13. Chrystianizacja Pomorza i walka o utrzymanie niezależności polskiego Kościoła
14. Kościół jako mediator w sporach między Piastami w okresie senioratu
15. Rozwój struktur Kościoła polskiego w XI-XII wieku
16. Życie duchowe społeczeństwa polskiego w pierwszych wiekach po przyjęciu wiary chrześcijańskiej
17. Kształtowanie się fundamentów kultury chrześcijańskiej w Polsce piastowskiej
18. Zmagania o wolność Kościoła w trzynastowiecznej Polsce
19. Mendykanckie ożywienie ewangelizacyjne w polskim Kościele
20. Nowy posiew świętych w Polsce XIII wieku
21. Kanonizacja Stanisława ze Szczepanowa biskupa i męczennika przełomowym momentem w dziejach polskiego Kościoła i narodu
22. Krystalizacja polskiej tożsamości narodowej
23. Odnowienie Królestwa Polskiego
24. Duchowni w służbie Królestwa Polskiego za panowania ostatnich Piastów
25. Andegaweńscy sukcesorzy polskiego tronu
26. Zabiegi o małżeństwo Jadwigi i Jagiełły i narodziny unii polsko-litewskiej
27. Dzieło chrystianizacji Litwy
28. Wspólne rządy pary królewskiej
29. Uniwersytet Krakowski - "szczęśliwa fundacja królów Polski"
30. Kościelne fundacje Jadwigi i Jagiełły
31. Monarsza troska o duchowieństwo
32. Najpiękniejsza z polskich władców - święta królowa Jadwiga
33. Droga domu Jagiellonów do potęgi
34. Przestrzeń wolności w monarchii Jagiellonów - ku demokracji szlacheckiej
35. Posługa myślenia uczonych polskich
36. "Szczęśliwy wiek" - święci polscy
37. Próba polskiej wolności - ruch reformacyjny
38. Dziedzictwo Piastów i Jagiellonów

Korona i krzyż. Czas Piastów i Jagiellonów

2. Narodziny monarchii piastowskiej i jej chrystianizacja

Pierwsza monarchia Piastów rodziła się w Wielkopolsce w pierwszej połowie X w. daleko poza granicami ówczesnego świata chrześcijańskiego, który sięgał do Łaby. Największą jego potęgą było Królestwo Niemieckie pod władzą dynastii saskiej, którym rządzili Henryk I Ptasznik (919-936) i Otton I Wielki (936-973). Ten ostatni pokonał groźnych i pogańskich jeszcze Węgrów nad rzeką Lech koło Augsburga w 955 r. W 951 r. ożenił się z Adelajdą Burgundzką, wdową po Lotarze królu włoskim, nabywając w ten sposób prawa do Italii. Niebawem zajął Królestwo Italii i koronował się w Rzymie na cesarza w 962 r. Odrodzone cesarstwo decydowało o sytuacji politycznej w Europie, bowiem u jego zachodnich granic było rozdrobnione politycznie, słabe Królestwo Francji pod panowaniem ostatnich Karolingów, zaś na wschodzie na Połabiu żyły pogańskie ludy słowiańskie, w tym Wieleci, Obodrzyci i Serbowie. Otton I interesował się tymi ludami i dążył do ich podporządkowania oraz chrystianizacji, dlatego w 948 r. na terenach Słowiańszczyzny połabskiej zostały utworzone biskupstwa w Brennie i Hobolinie, a potem w 962 r. rozpoczął fundację arcybiskupstwa magdeburskiego, zakończoną w sześć lat później (968). Powołana do istnienia metropolia kościelna ukierunkowana była w znacznej mierze na działalność misyjną na terytoriach słowiańskich. Najbliżej Wielkopolski położona była monarchia czeskich Przemyślidów, która w latach czterdziestych X w. podporządkowała sobie plemiona śląskie oraz Wiślan i Lędzian w Małopolsce. Bolesław I Srogi, książę czeski uznał w 950 r. zwierzchnictwo Ottona I. Monarchia czeska była schrystianizowana, ale nie miała własnego biskupstwa i przynależała do biskupstwa w Ratyzbonie. Na wschód od Małopolski i Mazowsza rozciągało się państwo Rurykowiczów ze stolicą w Kijowie, które do czasu przyjęcia chrztu św. przez księcia Włodzimierza Wielkiego w 987 r. było władztwem pogańskim.

Na ziemiach polskich przed powstaniem monarchii piastowskiej zamieszkiwało wiele plemion słowiańskich, ale nie wszystkie są nam znane ze źródeł pisanych. Wymieniają one przede wszystkim plemiona na Śląsku: Ślężan, Opolan, Gołęszyców, Dziadoszan, Trzebowian i Bobrzan, a następnie na Pomorzu Pyrzyczan i Wolinian, zaś w głębi kraju tylko Wiślan, Lędzian, Goplan i Polan. Co do tych ostatnich historycy toczą spór, czy nazwy "Polani", "Poleni" i "Polenia", "Polonia", wymienione po raz pierwszy w najstarszych żywotach św. Wojciecha z przełomu X i XI w. i nieco późniejszych źródłach, odnoszą się do plemienia i jego terytorium nad Wartą, czy też do wszystkich poddanych Mieszka I i Bolesława Chrobrego oraz całego państwa. Mimo że zdania historyków na ten temat są podzielone, należy uznać, że istniało w Wielkopolsce plemię Polan, które zapoczątkowało tworzenie państwa . Każde ze znanych i nieznanych plemion żyjących na ziemiach polskich miało swój własny system wierzeń pogańskich, choć ich charakter był podobny. Odrębności plemienne wzmocnione przez religię oraz tradycję stanowiły poważną przeszkodę dla powstających monarchii, które obejmowały swym zasięgiem większą liczbę plemion.

Chrześcijaństwo zapewne najpierw dotarło do plemienia Wiślan, których książę o nieznanym imieniu przyjął chrzest pod wpływem władcy Wielkich Moraw Świętopełka i arcybiskupa Metodego, co nastąpiło prawdopodobnie po roku 874, a przed śmiercią wspomnianego świętego w 885 r. Nie znamy owoców tej pierwszej chrystianizacji Wiślan, gdyż z państwa wielkomorawskiego zostali po śmierci Metodego wkrótce wypędzeni jego uczniowie, a potem w pierwszej dekadzie X w. Węgrzy rozbili monarchię Mojmirowiców i Wielkie Morawy przestały istnieć. Ziemie wiślańskie wraz ze Śląskiem zostały po kilkudziesięciu latach przejęte przez Bolesława I Srogiego, księcia czeskiego i od lat czterdziestych X w. ponownie weszły w obręb intensywniejszego odziaływania chrześcijaństwa czeskiego i biskupstwa ratyzbońskiego. Świadczą o tym odkryte przez archeologów na Wawelu pozostałości po kilku budowlach sakralnych z końca X i początku XI w., z których część została niewątpliwie wzniesiona jeszcze za panowania Przemyślidów . Nieco później misjonarze rozpoczęli chrystianizację Państwa Gnieźnieńskiego.

Monarchia Piastów swymi początkami sięga trzeciej i czwartej dekady X w., kiedy to na stosunkowo niewielkim obszarze północno-wschodniej Wielkopolski między rzekami Wartą, Notecią i Wełną powstało władztwo zorganizowane przez Siemomysła, ojca Mieszka I. W tym czasie wzniesiono na wspomnianym terytorium kilka wielkich grodów z Poznaniem, Gnieznem, Lednicą, Grzybowem i Gieczem na czele. Stanowiły one główne ośrodki rodzącej się monarchii i jej militarne zaplecze, bowiem pierwsi Piastowie zaczęli ekspansję, włączając przyległe ziemie do swego władztwa . Dysponowali znaczną siłą militarną, którą stanowiła drużyna licząca, według relacji Ibrahima ibn Jakuba z 965/966 r., około 3 tysięcy dobrze uzbrojonych wojów. Groźnym przeciwnikiem monarchii gnieźnieńskiej po objęciu rządów przez Mieszka I około 960 r. stali się Wieleci, zajmujący terytoria na północny zachód od Wielkopolski, za Odrą. Sprzymierzeni z możnym saskim Wichmanem, zbuntowanym przeciw Ottonowi I, zaatakowali w 963 r. Mieszka i pokonali go w dwóch bitwach. W jednej z nich zginął brat władcy. Klęski te wykorzystał Geron, magrabia Marchii Północnej, narzucając w 963 r. Mieszkowi zwierzchnictwo cesarskie. W tej trudnej sytuacji Mieszko musiał pozyskać sojusznika, aby przeciwstawić się siłom wieleckim i uratować młodą monarchię. Zdecydował się na układ z chrześcijańskim władcą Czech Bolesławem I Srogim i małżeństwo z jego córką Dobrawą. Ponieważ Przemyślida podlegał zwierzchnictwu Ottona I, niewątpliwie za jego akceptacją doszło do przymierza Bolesława i Mieszka, który w tych okolicznościach podjął fundamentalną decyzję o przyjęciu chrztu św. i chrystianizacji swych poddanych. Małżeństwo księcia z Dobrawą zostało zawarte w 965 r., zaś zapewne w Wielkanoc następnego roku odbył się chrzest władcy i jego najbliższego otoczenia. Sojusz z Czechami zaowocował militarnie już w 967 r. Gdy ponownie zaatakował Mieszka I Wichman wraz z pogańskimi Wieletami, został pokonany przez siły polsko-czeskie i w walce zabity. Opisujący te zmagania dziejopis saski Widukind określił Mieszka I przyjacielem cesarza Ottona I. Udało się więc wyjść monarchii gnieźnieńskiej obronną ręką z poważnego zagrożenia. W relacji Ibrahima ibn Jakuba państwo Mieszka, określone jako najrozleglejsze z krajów słowiańskich, sąsiadowało na wschodzie z Rusią, a na północy z Prusami, zaś na południu z Czechami. W roku 966 obejmowało Wielkopolskę, Kujawy, Mazowsze i ziemie środkowej Polski, a po zwycięstwie nad siłami wieleckimi w 967 r. Mieszko rozpoczął ekspansję na Pomorze.

W dynastycznej tradycji, utrwalonej na początku XII w. przez anonimowego benedyktyna, zwanego Gallem w Kronice polskiej, dużą rolę w nakłonieniu Mieszka do przyjęcia wiary chrześcijańskiej przypisywano Dobrawie: "Mieszko objąwszy księstwo zaczął dawać dowody zdolności umysłu i sił cielesnych i coraz częściej napastować ludy [sąsiednie] dookoła. Dotychczas jednak w takich pogrążony był błędach pogaństwa, że wedle swego zwyczaju siedmiu żon zażywał. W końcu zażądał w małżeństwo jednej bardzo dobrej chrześcijanki z Czech, imieniem Dobrawa. Lecz ona odmówiła poślubienia go, jeśli nie zarzuci owego zdrożnego obyczaju i nie przyrzeknie zostać chrześcijaninem. Gdy zaś on [na to] przystał, że porzuci ów zwyczaj pogański i przyjmie sakramenta wiary chrześcijańskiej, pani owa przybyła do Polski z wielkim orszakiem [dostojników] świeckich i duchownych, ale nie pierwej podzieliła z nim łoże małżeńskie, aż powoli a pilnie zaznajamiając się z obyczajem chrześcijańskim i prawami kościelnymi wyrzekł się błędów pogaństwa i przeszedł na łono matki-Kościoła" . Nieco inaczej, ale równie mocno rolę Dobrawy w nakłonieniu Mieszka do przyjęcia chrztu św. podkreślił niemiecki kronikarz Thietmar . Decyzja Mieszka nie tylko była uwarunkowana politycznie, bowiem poprzez kontakty z monarchią czeską książę wiedział o roli Kościoła i chrześcijaństwa jako religijnego spoiwa społeczeństwa łamiącego separatyzmy plemienne. Dostrzegał on również potrzebę wprowadzenia swego władztwa w obręb ówczesnego świata chrześcijańskiego, którego cywilizacja była atrakcyjna i wzmacniała ideowo pozycję panującego, sakralizując władzę monarszą. Z tego świata czerpał też wzorce dla organizacji rozrastającego się państwa.

Misja chrześcijańska udająca się do Państwa Gnieźnieńskiego została przygotowana za wiedzą cesarza Ottona I i przy poważnym zaangażowaniu się Kościoła niemieckiego, przede wszystkim biskupstwa ratyzbońskiego. Misjonarze znali niewątpliwie język słowiański i byli wyposażeni w stosowne księgi, paramenty i szaty liturgiczne. Prawdopodobnie na czele misji stał Jordan i on dokonał chrztu Mieszka I i jego najbliższego otoczenia w 966 r., przypuszczalnie w Wielką Sobotę w Poznaniu lub Lednicy. W dwa lata później wspomniany Jordan został konsekrowany na pierwszego polskiego biskupa, a jego siedzibą był najpewniej Poznań. Biskupstwo, obejmujące całą monarchię Mieszka I, nie było zależne od niemieckich metropolii, lecz od Stolicy Apostolskiej . Przy dużym wsparciu Mieszka I biskup Jordan przeprowadził chrystianizację ludności. Żyjący kilkadziesiąt lat później znany kronikarz niemiecki, biskup merseburski Thietmar (zmarł w 1018 r.) tak scharakteryzował jego wysiłki: "Ich pierwszy biskup Jordan ciężką miał z nimi pracę, zanim niezmordowany w wysiłkach nakłonił ich słowem i czynem do uprawiania winnicy Pańskiej" . Pierwszy etap chrystianizacji polegał na publicznym obaleniu dotychczasowego kultu pogańskiego przez monarchę i jego ludzi, co wiązało się ze zniszczeniem obiektów tego kultu. Następnie misjonarze udawali się po kolei do głównych grodów, do których przy wsparciu monarchy lub jego urzędników zwoływano ludność, i pouczali przez kilka dni (z reguły jeden tydzień) o podstawowych prawdach wiary i moralności chrześcijańskiej, po czym chrzcili tę ludność, często masowo i dalej uczyli neofitów podstawowych modlitw, gestów oraz zasad życia według nowej wiary . Misja tego rodzaju powtarzała się aż do zakończenia chrystianizacji wszystkich poddanych. Taki sposób prowadzenia misji chrystianizacyjnej był stosowany na terenach zamieszkanych przez pogan w Europie już od czasów karolińskich. Książę musiał zatroszczyć się materialnie o rodzący się w jego państwie Kościół. Z jego środków zostały wzniesione i wyposażone świątynie w głównych grodach monarchii. Mieszko I sprowadzał też z terenów cesarstwa duchownych do obsługi nowych świątyń, sprawowania liturgii i przekazywania rudymentów wiary. Duchowni przybywający do Polski pozostawali na utrzymaniu księcia. Było to długofalowe działanie Mieszka I, który do końca swego życia wspierał i otaczał opieką powstający Kościół w swym państwie. Po śmierci biskupa Jordana w 984 r. władca zabiegał skutecznie o nowego biskupa. Został nim Unger, mnich benedyktyński, który kontynuował działalność swego poprzednika, sprawując posługę w całym państwie piastowskim.

Mieszko I prowadził aktywną politykę wobec sąsiadów, znacznie poszerzając terytorium swej monarchii. Do poważnego konfliktu z Hodonem, margrabią saskiej Marchii Wschodniej, o Pomorze, które książę polski podporządkował sobie po zwycięstwie nad Wichmanem i Wieletami, doszło w 972 r. Wojska margrabiego zostały pokonane przez brata Mieszka, Czcibora, w bitwie pod Cedynią 24 czerwca tegoż roku, a on sam wraz z grafem Zygfrydem z Walbeck, ojcem kronikarza Thietmara, dostał się do niewoli. Ostatecznie konflikt został rozstrzygnięty w następnym roku w Kwedlinburgu przez Ottona I, który zostawił Pomorze pod władzą Mieszka. Z tego to zapewne terytorium oraz ziemi lubuskiej książę uiszczał trybut cesarzowi, o czym świadczy przekaz Thietmara pod rokiem 972. Po śmierci Ottona I Wielkiego 7 maja 973 r. Mieszko zaangażował się razem z Bolesławem II czeskim po stronie Henryka Kłótnika, księcia bawarskiego w jego zmaganiach z Ottonem II o tron niemiecki. Wtedy też zaprzestał płacić trybut i uznawać zwierzchnictwo cesarskie. Zwycięski Otton II próbował w 979 r. przywrócić swe zwierzchnictwo nad Polską, ale po nieudanej wyprawie zawarł pokój z Mieszkiem, przypieczętowany małżeństwem księcia polskiego z Odą, córką Teodoryka, margrabiego Marchii Północnej. Zgon cesarza w 983 r. spowodował, że Mieszko znów poparł Henryka Kłótnika, ale po jego klęsce uznał Ottona III, bowiem już w roku 985 pomagał wojskom saskim w walkach z Wieletami, a w roku następnym w trakcie ponownej wyprawy na tych Słowian "siebie samego oddał pod władzę" króla niemieckiego i złożył mu osobiście wiele darów, w tym wielbłąda . Od tego czasu stosunki władcy piastowskiego z Ottonem III były poprawne. Na zmianę polityki Mieszka I poważnie wpłynęło wielkie powstanie Wieletów w 983 r., którzy powrócili do pogaństwa i zniszczyli biskupstwa w Hobolinie i Brennie oraz zrzucili cesarską zwierzchność. Ze względu na zagrożenie swej monarchii przez siły Związku Wieleckiego Mieszko zbliżył się do dworu cesarskiego. Natomiast rozeszły się drogi Polski z Czechami, gdyż w roku 990 Mieszko w wojnie z Bolesławem II zajął Śląsk i zapewne Małopolskę z Krakowem. Pierwszą z tych dzielnic Piast włączył do monarchii gnieźnieńskiej, a drugą przekazał prawdopodobnie we władanie swemu pierworodnemu synowi Bolesławowi Chrobremu. Na tym zakończyła się budowa terytorium państwa za panowania Mieszka I.

3. Oblacja państwa przez Mieszka I Stolicy Apostolskiej

Wzmocnieniu związków monarchii polskiej z papiestwem u schyłku rządów Mieszka I służyła oblacja, czyli doniosły akt księcia nadania całego państwa św. Piotrowi, tj. Stolicy Apostolskiej, dokonany około roku 991 za pontyfikatu Jana XV. Poświadcza to dokument, zachowany w postaci regestu (krótkiego streszczenia) zaczynającego się od słów Dagome iudex. Jego treść w przekładzie Gerarda Labudy jest następująca: "Dagome pan i Ote pani i synowie ich Mieszko i Lambert (nie wiem jakiego to plemienia ludzie, sądzę jednak, że to byli Sardyńczycy, ponieważ ci są rządzeni przez czterech 'panów') mieli nadać świętemu Piotrowi w całości jedno państwo, które zwie się Schinesghe z wszystkimi przynależnościami w tych granicach, jak się zaczyna od pierwszego boku długim morzem [stąd] granicą Prus aż do miejsca, które nazywa się Ruś, a granicą Rusi ciągnąc aż do Krakowa i od tego Krakowa aż do rzeki Odry, prosto do miejsca, które nazywa się Alemure, a od tej Alemury aż do ziemi Milczan i od granicy Milczan prosto do Odry i stąd idąc wzdłuż Odry aż do rzeczonego państwa Schinesghe" . Interpretacja tego regestu, sporządzonego przez kardynała Deusdedita w latach 1083-1087, budzi wśród historyków wiele dyskusji . Sam kardynał choć wiernie niewątpliwie streścił akt donacji, to jednak nie wiedział, gdzie leży nadane Stolicy Apostolskiej państwo - dodając od siebie uwagę, iż chodzi tu o władztwo na Sardynii. Pod Dagome w akcie kryje się na pewno Mieszko I, ale w żadnym innym źródle pisanym nie występuje ten władca pod tym imieniem. Możliwe, że zostało ono urobione od imienia przyjętego na chrzcie św. (Dagon, Dagobert). Już przy spisywaniu aktu donacji zniekształcona została nazwa Państwa Gnieźnieńskiego - "civitas Schinesghe", bowiem na denarze z czasów Bolesława Chrobrego widnieje wersja poprawniejsza "GNEZDVN CIVITAS". Nie zostały wspomniane w dokumencie motywy tej donacji, a jedynie opisano granice władztwa Mieszka I, Ody i ich synów Mieszka i Lamberta, wymieniając ważniejsze kraje zewnętrzne: Prusy, Ruś, Kraków (ziemia krakowska), Ołomuniec (Morawy) oraz Milsko. Państwo Mieszka I obejmowało więc obok Wielkopolski, wówczas centrum monarchii, Kujawy, Pomorze, Mazowsze, ziemie środkowej Polski, Śląsk i ziemię lubuską. W Dagome iudex pominięty został pierworodny syn Mieszka I Bolesław Chrobry zrodzony z Dobrawy. Historycy przyjmują na ogół, że Bolesław otrzymał wcześniej Małopolskę, zapewne w roku 990 po wojnie z Czechami. Niektórzy badacze uważają jednak, że przekazanie rządów Bolesławowi w Krakowie nastąpiło prawdopodobnie już w 984 r., bowiem zapewne wtedy Mieszko I przejął kontrolę nad ziemią krakowską . W akcie Dagome iudex nie wspomniano o motywach donacji, można sądzić, że Mieszko I chciał zapewnić protekcję Stolicy Apostolskiej dla swej drugiej żony Ody oraz synów Mieszka i Lamberta. W grę wchodzą również możliwe starania o uzyskanie arcybiskupstwa dla państwa piastowskiego.

Śmierć Mieszka I nastąpiła 25 maja 992 r. Pozostawiał swym sukcesorom rozległe schrystianizowane państwo o stabilnych stosunkach z papiestwem i cesarstwem. Za jego panowania wykształciła się nazwa państwa i kraju "Polenia", "Polonia" i jego mieszkańców "Polani", "Poleni". W kilka lat po śmierci księcia nazwy Polonia (Polska) i Poloni (Polacy) były znane już w Europie. Stały się fundamentem najpierw wspólnoty państwowej i jedności politycznej za pierwszych Piastów, a potem rodzącej się świadomości i tożsamości narodowej.

Prof. Krzysztof Ożóg

Prof. Krzysztof Ożóg w rozmowie z „Dziennikiem Polskim”

Kościół stał się ważnym partnerem monarchii, a jednocześnie nie był od niej zależny i nie mógł zostać zinstrumentalizowany. Jednocześnie jego rola coraz bardziej rosła. W swojej pieczy miał wiele dziedzin życia społecznego. (…) Ludzie Kościoła służyli monarchii w sposób bardzo intensywny: byli urzędnikami, dyplomatami, uczonymi i stanowili elitę polskiego narodu. Uniwersytet Krakowski funkcjonował w ramach Kościoła i był utrzymywany głównie z jego beneficjów. Trzeba powiedzieć, że to współdziałanie odbywało się z korzyścią dla obu stron: i dla państwa, i dla Kościoła. Na tej drodze rodziła się potęga Polski Jagiellonów.

Damian Warszawski, historia.org.pl

Krzysztof Ożóg pisze lekko i przystępnie, lektura skierowana jest raczej do osób, które nie zajmują się historią na co dzień. Często w tok głównej narracji wplatane są krótkie biografie świętych lub innych ważnych osób tej epoki. Możemy przeczytać historię pięciu kamedulskich męczenników zamordowanych przez chłopów na początku XI wieku lub dokładny opis pobożnych praktyk św. Jadwigi. (…) Wielkim atutem jest wydanie albumu. Liczne fotografie Adama Bujaka świetnie ilustrują główny wywód historyczny. Możemy podziwiać krajobrazy opactwa w Tyńcu, witraże Wyspiańskiego z kościoła Franciszkanów w Krakowie i wiele innych.

Joanna Szczerbińska, „Niedziela”

Autor, prof. Krzysztof Ożóg (UJ), wybitny znawca epoki średniowiecza, zabiera nas w fascynującą podróż do początków państwa polskiego, opisując dzieje państwa i narodu tak, jak jeszcze nikt tego nie robił. Ukazując historię kraju, przedstawia jednocześnie nierozerwalną więź między rosnącą przez wieki wielkością Polski a jej wiernością wobec Chrystusa – zarówno w początkach piastowskiego władztwa, jak i w dobie potęgi Polski Jagiellonów. Udowadnia, iż te dwie wartości – wielkość Polski i wierność Chrystusowi – przez wieki szły ze sobą w parze, przyczyniając się do pomyślności zarówno państwa polskiego, jak i jego obywateli.

Opinie o produkcie (0)

do góry

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.

Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl